piątek, 13 maja 2016

Podstawowe zasady Eco-driving'u czyli ekonomicznej jazdy autem

Początki eco-drivingu pojawiły się w zachodniej Europie i Skandynawii gdzie techniki eko-jazdy stosowane są od lat. Eco-driving staje się coraz bardziej popularny, a w Polsce aby zdać egzamin na prawo jazdy trzeba przestrzegać zasad takiej jazdy aby wyjść z pozytywnym wynikiem. Do tego znaczna większość producentów samochodów przystąpiło do Europejskiego programu unijnego Ecowill. Program polega na tym aby produkowane samochody ułatwiały kierowcom stosowanie się do zasad eko-jazdy, na szczęście nie spowoduje, to że samochody będą ślamazarne a części mniej trwałe po prostu parametry mają sprzyjać eco zasadą, można z łatwością zauważyć to patrząc na premiery nowych samochodów, bowiem producenci aut przystąpili do programu w 2010 roku.


Można stwierdzić, że eco-driving jest coraz to prostszy poprzez zastosowanie przez producentów nowymi technologiami oraz usprawnieniami. Pierwszym podstawowym punktem jest zmiana biegów wraz z ruszaniem, na wielu forach można znaleźć informację, że jazdę należy rozpocząć od razu po zapaleniu silnika, i tutaj zdania są podzielone. Bardzo mały odsetek osób uważa, że natychmiastowy start jest po prostu praktyczniejszy ponieważ nierozgrzany silnik nie pracuje na wolnych obrotach, gdy auto stoi w miejscu i zużywa paliwo. Do tego nie raz można usłyszeć o przepisach, które mówią, że silnik samochodowy nie może być uruchomiony przez dłużej niż 1 minutę na postoju w terenie zabudowanym. Znaczna większość ludzi słusznie uważa, że nie należy od razu po uruchomieniu auta ruszać, musimy dać chwilę czasu chociażby olejowi silnikowemu do naoliwienia jednostki napędowej. Nie wspominając nawet o natychmiastowym ruszaniu podczas zimy, gdzie silnik musi się rozgrzać a i tak nie zawsze odpala no chyba, że jest to benzyniak.



Teraz trochę o zmianie biegów, po pierwsze nie dla każdego prosty manewr płynnego ruszania, które nie zagazuje silnika, po ruszeniu od razu przejście na drugi bieg, trójkę wrzucamy jadąc około 30-50 km/h, czwórkę 40-50, piątkę 50-60. Oczywiście nie są to dane, których należy się kluczowo trzymać, każdy samochód ma inne parametry i nie na każdego dotyczą podane, należy jednak trzymać samochód na możliwie najniższych obrotach. Przy przyśpieszaniu podkręcamy obroty silnika do granic 2-3 tysięcy obr. po czym zmieniamy bieg na wyższy, dzięki  temu oszczędzamy paliwo. Producenci nie widzą problemu aby pomijać biegi czyli z 3-biegu przejść w 5-bieg, wtedy jednak trzeba trochę przycisnąć pedał gazu, przy zachowaniu zasady aby zwiększone zapotrzebowanie na paliwo występowało jak najrzadziej. Podsumowując o biegach najoszczędniej jest jechać ze stałą prędkością przy niskich obrotach silnika.


Podczas jazdy w mieście skupić musimy się na dwóch rzeczach, głównie jest to obserwacja połączona z przewidywaniem oraz hamowanie silnikiem. Przy hamowaniu silnikiem trzeba zauważyć, że redukcja biegu gwałtownie spowalnia nasz pojazd, do tego dochodzi problem, którym jest kierowca jadący za nami, jeśli takowy się akurat znajduje bardziej prawdopodobnym jest kolizja, jeśli kierowca nie trzyma odpowiedniego odstępu. Istnieje na to proste rozwiązanie, które zaleca coraz więcej producentów czyli jazda na biegu jałowym (popularnie zwany luzem), bardzo powoli wytracamy naszą prędkość, kiedy wymaga tego sytuacja wciskamy pedał hamulca, który jest widocznym ostrzeżeniem dla kierowcy jadącego z tyłu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz