Cała sprawa rozwinęła się w Kamiennej Górze gdzie od 16 marca bieżącego roku obowiązuje nowa uchwała wprowadzająca opłaty targowe dot. m.in. samochodów osobowych. W uchwale istnieje zapis, że bez względu na miejsce wystawionego na sprzedaż pojazdu, obowiązuje opłata 25 złotych za dzień.
Powstaje pytanie po co rada miasta przepchała tak dziwną ustawę? Rada tłumaczy się, że przepisy miały za zadnie uporać się z handlarzami, którzy blokują miejskie parkingi autami z takimi właśnie ogłoszeniami.
Główny problem polega na, tym że przepisy dotyczą całego terenu miasta niezależnie od tego gdzie znajduje się pojazd.Jedyną szansą na uniknięcie opłaty jest zaparkowanie samochodu na prywatnym gruncie.
Pomysł rady miasta jest co najmniej spektakularny, sprzedaż samochodu mimo wszystko nie jest tym samym co uliczny handel przykładowymi ziemniakami. A więcej jeśli samochód będziemy sprzedawać przez 5 dni, to przyjdzie nam zapłacić za tą przyjemność 125 zł.
Co więcej obowiązek wniesienia opłaty ma każdy mieszkaniec Kamiennej Góry z "oklejonym" autem i dodatkowo jako, że przepisy działają na tym terenie również każdy kto porusza się choćby przejazdem przez miejscowość nie koniecznie zamieszkały w miejscowości z okleiną powinien zapłacić miastu 25 zł :)
W myśl obowiązujących regulacji podmiot zamierzający przez dłuższy okres umiejscowić w pasie drogowym samochód z umieszczoną na nim reklamą powinien wystąpić do zarządcy drogi o wydanie zezwolenia na zajęcie pasa drogowego oraz uregulować stosowną opłatę. Zezwolenie takie wydawane jest w drodze decyzji administracyjnej.
OdpowiedzUsuńZ zajęciem pasa drogowego mamy do czynienia w sytuacji, gdy auto z reklamą umieszczone zostanie w pasie drogowym w sposób stały. Stanowisko to potwierdził m.in. Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z dnia 4 września 2014 r., sygn. akt II GSK 1168/13.
Pomysły lokalnych polityków na zdzieranie kasy z ludzi nigdy nie przestaną mnie zaskakiwać. I kiedy już myślisz, że nic cię w Polsce nie zaskoczy - trafiasz na taki artykuł...
OdpowiedzUsuń