środa, 20 lipca 2016

Nissan prezentuje swój pierwszy autonomiczny samochód i system proPILOT

Mowa tutaj dokładnie o samochodzie Nissan Serena, a jest on właściwie częściowo autonomiczny, jak na razie premiera sprzedażowa zacznie się pod koniec sierpnia tego roku w Japonii. A więc właśnie z tamtąd będziemy wiedzieli jak sprawdza się nowy system proPILOT.

Nazwa proPILOT określa technologię autonomicznej jazdy, z której kierowca będzie mógł korzystać tylko podczas jazdy na autostradzie i tylko na jednym pasie ruchu. No ale takie są reali każda firma musi dokładnie sprawdzić swój produkt, żeby potem poszerzyć jego możliwości.


System samodzielnie po aktywacji będzie sterował układem kierowniczym, przyśpieszeniem i hamowaniem, dzięki czemu kierowca będzie mógł odpocząć w czasie dłuższej podróży. proPilot będzie rozpoznawał i przewidywał sytuacje na drodze oraz manewry innych pojazdów, a sterowanie kierownicą ma przypominać naturalny styl jazdy.

Wszystkie informacje do zaawansowanego oprogramowania do przetwarzania obrazu trafiają z kamery jednoobiektywowej. Dodatkowo proPILOT rozpoznaje znaki umieszczone na jezdni, wydaje się być to oczywistym bo system musi dobrze przetwarzać pas ruchu aby utrzymać pojazd na danym pasie.

Aktywacja i dezaktywacja systemu ma być bardzo prosta, odbywać ma się ona poprzez prosty przycisk umieszczony na kierownicy, w samochodzie umieszczony jest również specjalny wyświetlacz pokazujący stan działania systemu.

Jak na razie technologia ta jest dostosowana do warunków rynku Japońskiego a więc tylko do tamtejszych autostrad. Producent przewiduje pojawienie się systemu proPILOT w modelach Quashqai, mających pojawić się w Europie w 2017 roku, planuje się także wprowadzenie technologii na rynek Chiński i do USA.

Jeszcze nie wiemy jak system się sprawdzi ale inżynierowie już pracują nad II generacją systemu mająca pojawić się w 2018 roku. proPILOT 2.0 ma umożliwić zmianę passa ruchu na autostradzie, a wersja 3.0 planowana na 2020 rok ma już samodzielnie poruszać się po mieście i pokonywać skrzyżowania.

1 komentarz: