Audi RS7 powstało na przestrzeni lat wynikające z wyjściem Audi A7, które kolei zostało wypuszczone w 2010 roku. Po premierze A7 amatorzy szybkości musieli poczekać na mocniejszą wersje dwa lata, w 2012 ukazało się Audi S7 z 4.0 silnikiem V8 o mocy 420 KM. Następnie podwójnie doładowany silnik, trafił w ręce specjalistów, którzy z 4.0 silnika wyciągnęli 560 KM wraz z 5700-6600 obr./min oraz 700 Nm w zakresie 1750-5500 obr./min. A więc mamy do czynienia z piekielnie mocnym silnikiem co gwarantuje sam znaczek RS. Ogromne tarcze hamulcowe, robiące wrażenie duże zaciski hamulcowe na dodatek spoiler zamontowany na tylnej klapie wyraźnie pokazują, że nie jest to samochód o miejskim usposobieniu.
Wsiadając do samochodu, nie chce się z niego wychodzić, no chyba, że na własną potrzebę lub zatankowanie na stacji, dużo przestrzeni w środku, bardzo wygodne siedzenia oczywiście w skórzanej tapicerce. Ozdoby deski rozdzielczej zostały wykonane z karbonu co nawiązuje, z resztą tak samo jak wcześniej wspomniane tarcze czy spoiler, że jest to sportowy samochód. Podobnie jak u innych modeli Audi spod znaku RS za karbonowe dekoracje kokpitu i boczków drzwiowych nie trzeba dopłacać.
Przy odpaleniu silnika usłyszymy głośne warknięcie z rur wydechowych. Potęga RS7 budzi się przy opcjonalnym sportowym wydechu (5 600 zł) otwierają się przepustnice, a każdej zmianie biegu towarzyszą inne dźwięki od warknięcia przez krótką salwę do kanonady donośnych strzałów. Samochód dochodzi do 100 km/h w zaledwie 3,9 s od startu, żeby osiągnąć prędkość 200 km/h potrzebuje minimalnie 400 metrów prostej.Przy kontrolowanych "szaleństwach" nie będzie można sobie podriftować, w RS7 brak możliwości utraty przyczepności daje nam system Quattro, który napędza obie osie tego demona oraz pracuje on na tyle dobrze, że trzyma tą przyczepność w każdych warunkach.
Połączenie dwóch cech RS7 czyli zabójcze osiągi oraz naprawdę robiące wrażenie wnętrze trochę kosztuje, na obecną chwilę jest to około 700 tysięcy! Mamy również wiele możliwości rozbudowania samochodu ale niestety trochę takowe kosztują. Na ten przykład RS7 ma ograniczenie prędkości do 250 km/h, rozbudowanie ograniczenia do 280 km/h kosztuje dodatkowe 17 330 zł. Mimo to autko naprawdę godne uwagi
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz